11 października 2020, 02:05
Czasami przestajemy być sobą .
Tylko dlaczego ? Co takiego dzieje się z naszym umysłem , ze zapominamy o istnieniu nas samych w naszym ciele ...
Próbujemy zmieniać się dla innych osób , staramy się by wszystko było jak najlepiej , ale po jakimś czasie wszystko traci sens , nie dajemy rady być ,,kimś innym ”
Tylko dlaczego dążyliśmy do zmian ?
Dlaczego chcemy przypodobać się innym , chodź w małym stopniu ?
To nie ma sensu , bo sami z sobą nie damy rady wygrać , nie damy rady przez całe życie udawać kogoś , kim się nie jest .
Jesteśmy zagubieni i tracimy samych siebie ... tracimy to co jest najważniejsze ... wiarę w siebie ...
Przeważnie dziewczyny chcą być akceptowane przez swoich chłopaków , nie zmieniając się dla nich , a naprawiając i budując siebie nawzajem . Tylko dlaczego niektórzy nie mogą tego docenić i zobaczyć ze komuś zależy , ze ktoś naprawdę coś do tej osoby czuje ? Czasami wszystko przelewa się poza normę , nie chce się o tym rozmawiać bo człowiek boi się reakcji ... dla jednej osoby słowo kocham wyraza tak dużo mówiąc to myśli ze jej / jego partner /partnerka odwzajemni to uczucie , lecz wzamian dostaje ciszę ...
Co możemy o tym myśleć ?
Hmm moim zdaniem
-tej drugiej osobie nie zależy na związku
- nie jest gotowa na tak wielkie słowa ( może boi się ) lecz nie powinno bać się tego jeśli kogoś naprawdę się kocha
Wszystko ma swoje granice .Jesli druga osoba nie potrafi sprawiać tego ze jest się szczęśliwym , powinniście o tym szczerze porozmawiać , bo jeśli jesteście sobie pisani to przejdziecie przez ten ciężki most , jeśli nie trudno , głowa do góry ,,jest na pewno osoba która na ciebie czeka , a ty o tym jeszcze nie wiesz ”
Dzięki za uwagę :)
Dobranoc 💕